Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

niedziela, 9 grudnia 2018

Grudzień - czas podsumowań.
Na poniższym filmiku możecie zobaczyć, jak wyglądała długa droga do poprawy stanu moich zwichniętych bioder. Czy jest lepiej? Trochę, ale nie do końca. Kończę turnus rehabilitacyjny i dzięki ciężkiej pracy jest nieco lepiej. Trzeba chyba jeszcze więcej czasu, by dojść do upragnionego celu, czyli pozycji wyprostowanej. Bardzo chciałabym już stanąć na nogach. Może to się wkrótce uda. Aby naprawione biodra znowu się nie popsuły muszę stać. Robię wszystko, by do tego doszło.
Miłego odbioru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz