Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

czwartek, 10 września 2015

Czekałam na Papugę, a mam w domu Kotka.
Nie jest to kolejny Rysiu, ale pionizator. Czyż to nie piękny zbieg okoliczności? Może to dlatego, żeby pocieszyć mnie po stracie naszego kochanego Rysiulka? No więc mam w domu nowy pionizator. Dla mnie nowy, ale tak naprawdę jest używany. Bardzo dziękuję pewnej miłej Pani, która zechciała przekazać go mi za niewielką opłatą. Pani ta ma przeogromne serce. Sama się do nas odezwała z propozycją przygarnięcia Kotka. To niewiarygodne, ale prawdziwe. Dziękuję Pani Joasiu! Sprzęcik jest fajny. Mogę się w nim pionizować przodem i tyłem. Mam nadzieję, że czas spędzany w Kotku będzie miły i efektywny. Muszę się z nim polubić, bo taka przyjaźń dobrze zrobi moim biodrom. Witaj w domu, Kotku!
Kotek
Kiedyś stała w nim Gabrysia, stać w nim ja będę od dzisiaj
http://egzotica.pl/images/smilies/dzieki.gif

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz