Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

sobota, 1 sierpnia 2015

Smutne wieści.
Nasz Richie już więcej się do mnie nie przytuli. Nie pomizia mnie i nie pomruczy już dla mnie. Nie zdążył bidulek przebiec przez ulicę. Teraz spokojnie spoczywa pod brzózką. Minął już tydzień i moja siostra powoli oswaja się z tym, że nie wróci. Jednak co wieczór każe go sobie podrzucić do łóżka, kiedy się tylko pojawi. Ala jeszcze czeka, ja już wiem, że nie przyjdzie. Smutno nam wszystkim. Kochany był Rysiuniek.
Tęsknimy.
Ryś i ja

Ryś podkołdernik



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz