Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

czwartek, 19 lutego 2015

Jak to strasznie kiepsko być zależnym od innych. Nic nie móc zrobić samemu. Okropne to jest. Niestety, ja tak mam. Sama nie zrobię nic. Osłabia mnie to, a mamę jeszcze bardziej. Co będzie dalej? Wszyscy mamy nadzieję, że mój stan się poprawi. Nie mamy wyjścia wierzymy, że będzie lepiej. I robimy wszystko, by było lepiej. Ale czy będzie? Dolina. Nic więcej nie dodam.
...
Bywają takie kiepskie dni. Każdy je ma. Ja też. Staram się jednak nie wgłębiać i nie myśleć zbyt daleko do przodu. Nic z tego dobrego nie wynika. O ile jestem w dobrej kondycji, to cieszę się każdą chwilą. Tak jest lepiej. Żyję tu i teraz. Czekam na wiosnę. Bo wiosna mnie bardzo dobrze nastraja. Czy to już niedaleko? Wiosenko, gdzie jesteś?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz