Wichura za nami. Złe za nami. Wróciłam więc do swojego rozkładu jazdy.
Humor mi się znacznie pojawił, z żołądkiem też już dużo lepiej. Nie
wiem, czy to ten huragan, czy ki czort. Na szczęście przeminęło z wiatrem. Miałam
umówioną wizytę u dietetyczki, ale na razie termin został przesunięty.
Wcześniejsze porady pani doktor bardzo mi się przydały. Pochwalę się, że
kupa jest teraz u mnie 2-3 razy w tygodniu. Raz plastelina, a raz kozie
bobki, ale najważniejsze, że jest. Zaczęłam też jakby więcej jeść, tzn.
jestem często głodna i daję o tym głośno znać. Mama cuduje, gotuje mi
różne różności. Czasem musimy poczynić jakieś niecodzienne zakupy, by
było mi co do garnka włożyć. Wiadomo już, że nie jem bułki z masłem, jak
większość dzieci w moim wieku. W życiu jeszcze nie zjadłam kanapki.
Może kiedyś? Moja dieta jest niezwyczajna, taka jak ja. Może to jest
dziwne, ale dobrze mi z nią. Ostatnio nawet większość tego, co mi podają
do jedzenia, normalnie przyswajam. Nie powiem, zdarzy się czasem jakiś
zwrot, ale jest tego zdecydowanie mniej, niż kiedyś. Podoba mi się tak.
Strasznie nie lubię zwrotów, fuj. Bidon na razie czeka na odpowiedni
moment. Moja neurologopedka zajęła się nauką prawidłowego
jedzenia. No i chce mnie nauczyć najpierw dobrze jeść. A niech uczy. I
niech nauczy. Wszystkim nam to ułatwi życie.
Przed świętami dużo się
dzieje. Co weekend Ala ma jakieś atrakcje. Była na pisaniu listów do
świętego Mikołaja i na zabawach na stadionie (w sektorze VIP!). Ze mną
zwykle zostaje w domu mama, lub tata. Na zmianę. Na tych festynach jest
zawsze masa ludzi (oraz dzieci) i wielki hałas. Nie chciałabym jechać na
taki spęd. Wolę bardziej kameralne imprezy. Niedługo będę miała Jasełka
w przedszkolu. Rodzice też są zaproszeni. Może mama się skusi? Przedstawienie odbędzie się o 10-tej rano, więc tata
raczej będzie zasuwał w pracy. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie. Mam
nadzieję, że ja dam radę. Ostatnio bowiem bywa tak, że jak ma się coś
zadziać, to ja strajkuję.
Muszę się wziąć w garść!
|
Przy korytku :)
Smacznego! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz