Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

wtorek, 24 września 2013

Ostatnio tyle się dzieje u nas, że na prawdę nie nadążam. Ruszyło moje przedszkole i Ali szkoła, w planach kontrola w szpitalu na neurologii. A tu niedawno zadzwonił telefon i pani w słuchawce namawia nas na turnus rehabilitacyjny. Miałam zarezerwowany termin na styczeń z dopiskiem na listę rezerwową na październik. I co? Okazuje się, że mogę jechać już niebawem. No i chyba pojadę. Lepiej teraz, niż w środku zimy. Chyba. Okaże się, jak pojadę. Tym razem sama z mamą i w inne miejsce. Naprawdę w tym roku ruszyłam ostro z kopyta. Ze styczniowym terminem zobaczymy. Turnusowa orka na ugorze naprawdę jest niezastąpiona. A kontrola na neurologii nie zając, nie ucieknie, (choć nie ukrywam, chciałabym mieć to za sobą). Jazda jest szybka. Zwracam uwagę: jedzie kto? Hanna Hosanna, nie byle kto!
 Bliskie spotkania 3-go stopnia
- Agamusia i Panna (Mało Zwinna) Zwinka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz