Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

sobota, 7 września 2013

Będą łuski. Odlewy zrobione. Wszystko, co trzeba pan zanotował, wybrałyśmy kolory i czekamy na telefon. Potrzebne będzie jeszcze zlecenie od lekarza na dofinansowanie, ale sprawa już rusza. Dziękuję pani Kasi za zorganizowanie tego spotkania i za to, że przy mnie była. Dzięki niej będę miała dokładnie to, czego mi potrzeba. Za jakieś dwa tygodnie firma ma się odezwać i wtedy trzeba będzie jeszcze pojechać do nich na ewentualne poprawki. Fajnie, że będę miała nowe butki, choć czuję, że nie będą zbyt wygodne, przynajmniej na początku. Moje stopki już się lekko powykręcały i pewnie będą stawiać opór bucikom. Wiem, że takie ortezy potrafią mocno otrzeć nogę, aż do ran. Mam nadzieję, że moje kopytka będą oszczędzone.
Pobieranie odlewów gipsowych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz