Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

wtorek, 6 sierpnia 2013

Słyszeliście o hamburgerze z komórek macierzystych? Dla mnie to szok. Na co komu taki kotlet? Od razu przyszło mi na myśl, czy nie lepiej byłoby stworzyć dla mnie i mi podobnych nowy, zdrowy mózg? Myślicie, że to się kiedyś stanie? Takie części zamienne człowieka na zamówienie. Czy to jest w ogóle możliwe? Pewnie tak.
...
Wczoraj odpaliliśmy matę z bąbelkami. Fajnie było. Kąpałam się razem z mamą. Ta maszyna jest o wiele lepsza od wirówki w szpitalu. Po pierwsze jest dużo cichsza, a po drugie ma wiele programów z różnym natężeniem bąbli i inne bajery. Jak dla mnie na razie wystarczą lekkie bąbelki z poziomu pierwszego, bez szaleństw. Kiedy ja już się wyplumkałam i w wannie została mama sama, to dopiero zaczęło bulgotać. Oj działo się, słyszałam zza ściany. Fajnie mi zrobiła ta kąpiel i mamie też. Kiedy pluskam się w wirówce szpitalnej, to mama nade mną dyszy i się męczy, bo musi mnie trzymać w zwisie 12 minut. Kąpiel w naszej wannie to sama przyjemność, dla nas obu. Warto było się postarać. Dziękuję raz jeszcze mamie i Fundacji!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz