Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 lipca 2013

No, takiego spotkania z panią dietetyk trzeba nam było. W gabinecie spędziłyśmy ponad godzinę, a przed tym jeszcze z 15 minut mama wypełniała ankietę. Wywiad był mega szczegółowy. Pierwszy raz w życiu widziałyśmy, jak ktoś (czytaj: lekarz) zdanie po zdaniu analizuje wypisy ze szpitali (od moich pierwszych dni życia po dziś). Pani doktor czytała wyniki badań i opisy, a potem porównywała z kolejnymi. Komentowała przy tym i rozmawiała z mamą. Oczywiście, wizyta była prywatna, ale na nie jednej prywatnej już byłyśmy. Ta była wyjątkowo ciekawa. Wiele się dowiedziałyśmy. Na przykład to, że wykonane wlewki z mleka prosto do mojego niedojrzałego układu pokarmowego w pierwszych tygodniach życia spowodowały na nie galopującą nietolerancję, prawdopodobnie na całe życie. I wiele innych zastanawiających rzeczy. (Że o szczepieniach nie wspomnę). Dostałam pakiet skierowań na przeróżne badania oraz lekturę w postaci zaleceń jedzeniowych na najbliższy miesiąc, łącznie z przepisami. I o to nam chodziło. Trzeba jeszcze poczynić małe zakupy w postaci olejów różnego sortu, rozmaitych ziaren, czy migdałów i ruszać do garów. Niestety, przede mną badania z krwi, a co za tym idzie kłucie (brrr!). Nie wiem, czy wykonamy wszystko, co zalecone, bo wiele z nich jest odpłatnych, ale te nieodpłatne na pewno zrobimy. Oto, co mam do zbadania:
A za miesiąc spotkanie z wynikami i następne pogaduszki. Trochę daleko od nas ta pani doktor, ale czuję, że się ta jazda opłaci. Cieszę się, że ruszyłyśmy z tematem. Teraz będę musiała polubić nowe smaki i czekać na dodatkowe gramy wagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz