Ile się trzeba naszarpać, żeby pomóc choremu dziecku?
Nie dość, że samo cierpi, to jeszcze jego rodzice muszą się upokarzać i niejednokrotnie tłumaczyć. Strasznie mi przykro, kiedy czytamy z mamą, że ktoś ma wątpliwości i nie jest pewien, czy warto wpłacić kilka złotych na pomoc dziecku. Wiecie, że Aleks zbiera na zabieg, który pomoże mu samodzielnie chodzić. To wspaniale, że jest taka możliwość. Jedni zbierają na zabiegi i operacje, a inni na wózki i foteliki. Tak, często w cenie samochodu, co zostało gdzieś wytknięte przez pewnego "darczyńcę". To nie nasza wina, że dobry sprzęt rehabilitacyjny i operacje, czy zabiegi tyle kosztują. Sami niejednokrotnie przecieramy oczy, widząc cenę jakiegoś reha wynalazku. Tylko, czy to oznacza, że będę musiała jeździć w miękkiej "parasolce" za 1800 zł, (bo tyle dofinansowuje państwo)? Nie. Mam rodziców którym zależy na mnie i oni zrobią wiele, by się uzbierało na niezbędny sprzęt. Wiem też, że są na tym świecie ludzie z otwartymi umysłami, którzy potrafią zrozumieć potrzeby innych. Naprawdę, nikt nikogo nie zmusza do pomagania. Jeśli chcesz pomóc - po prostu to zrób. A wy, rodzice chorych dzieci, róbcie swoje. Zdrowie waszych dzieci jest najważniejsze. Jeśli jest tylko możliwość, by mu pomóc koniecznie trzeba z niej skorzystać! Mi, szczerze powiedziawszy, przydałaby się nowa centrala (czytaj: mózg). Może ktoś wie, gdzie i za ile można go nabyć? Chętnie skorzystałabym z takiej możliwości. Póki nie ma takiej opcji, będę zbierać "tylko" na rehabilitacje i sprzęty, które ułatwią mi moją marną egzystencję. Amen.
Strony
Witamy!
Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta
i dobrze AMEN...
OdpowiedzUsuńAleks i rodzice dadzą radę :-)