Mój Drozd Śpiewak |
co to za jeden. To Drozd Śpiewak! Treli na żywo, niestety nie słyszałam.
Okna jeszcze pozamykane. Pewnie ładnie świergoli, skoro nosi takie nazwisko. Może kiedyś mi zaśpiewa, ten pan Drozd. Mazurki też się kręcą koło naszej budki lęgowej. Póki co, śnieży w najlepsze.
Jak sobie radzicie w ten trudny czas? My ptaszyny, nie najlepiej.
Ruszyłam z rehabilitacją (prywatnie) i nadal czekam na telefon z mojego ORDz.
Ptaki ćwierkają, że niedługo zadzwoni. Czekam więc, cierpliwie.
Mazurki w pełnej gotowości :-) |
Ptasia wczesnowiosenna jadłodajnia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz