Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

czwartek, 4 kwietnia 2013

Przyleciała do mnie ptaszyna.
Mój Drozd Śpiewak
 Ciekawy okaz. Bidulek, szuka jedzenia tam, gdzie wśród śniegów wynurzyły się łaty trawy. Grzebie za robalkami.  Mama go namierzyła i już wiem,
co to za jeden. To Drozd Śpiewak! Treli na żywo, niestety nie słyszałam.
Okna jeszcze pozamykane. Pewnie ładnie świergoli, skoro nosi takie nazwisko. Może kiedyś mi zaśpiewa, ten pan Drozd. Mazurki też się kręcą koło naszej budki lęgowej. Póki co, śnieży w najlepsze.
Jak sobie radzicie w ten trudny czas? My ptaszyny, nie najlepiej.
Ruszyłam z rehabilitacją (prywatnie) i nadal czekam na telefon z mojego ORDz.
Ptaki ćwierkają, że niedługo zadzwoni. Czekam więc, cierpliwie.
Mazurki w pełnej gotowości :-)
Ptasia wczesnowiosenna jadłodajnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz