Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

piątek, 22 marca 2013

Dlaczego jest jak jest?
Czyżby nie mogło być inaczej?
Dlaczego nie mogę chodzić z mamą za rączkę?
Dlaczego nie mogę biegać?
Dlaczego nie mogę iść do przedszkola?
Dlaczego nie mogę bawić się z siostrą i innymi dziećmi?
Dlaczego nigdy nie ulepię bałwana ani babki z piasku?
Dlaczego nie wysmaruję się farbami?
Dlaczego muszę ciągle ćwiczyć?
Dlaczego muszę jeść różne paskudne lekarstwa?
Dlaczego muszę tak żyć?
Dlaczego?
Niech się coś wreszcie zmieni! Już, teraz, zaraz. Chociażby pogoda,
bo mam już dość tego smutnego widoku za oknem. I ogólnie jest mi źle.
Do tego mam przerwę w rehabilitacji i trochę zesztywniałam. Nowa pani fizjoterapeutka będzie musiała mnie na nowo rozruszać. Aaa właśnie, będzie zmiana - będzie nowa pani od Bobathów. To, póki co, jedyna pewna zmiana. Zmiany, zmiany!
A może odejście od nas pani Kasi będzie iskrą zapalną do jakiejś odmiany?
Mam nadzieję, że tak i, że będą to zmiany na lepsze.
"Zmiany są konieczne - ocalą nas"!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz