Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 października 2012

Od dziś mam już swój plaster do kinesiotapingu. Już wcześniej byłam kilkukrotnie oklejana plastrami mojej fizjoterapeutki i one naprawdę działają. Stopki tak mi się zaczęły wyciągać, że aż dziw bierze. Mamy taki plan, żeby okleić mi jeszcze plecki. Thera Togs ma niby lepsze działanie, ale codziennie go zakładam i zdejmuję po jakimś czasie, a te plastry będę nosić dzień i noc. Ciekawe jesteśmy, jak mnie to podciągnie. W tej okleinie można się kąpać, bardzo szybko wysycha. A jak się brzegi lekko  odklejają, to można podciąć i działa tak kilka dni. Czego to Japończycy nie wymyślą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz