Mama się trochę zdziwiła, ale jakby nie patrzeć to mam już 2 i pół roku, więc nadszedł czas i na piątki. Muszę jeszcze trochę wytrzymać, żeby to dziadostwo ze mnie powychodziło i będzie spokój. Ząbki szorujemy codziennie i musimy o to bardzo dbać, bo jak się wda próchnica, to jak nic będzie znieczulenie ogólne. Tego bardzo nie lubimy. Szczotkujemy więc, i przyznam, że nawet to lubię.
Mmm, smaczne są te pasty do zębów.
Gdyby ktoś chciał zerknąć, jak to się ma w czasie, to proszę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz