Jak się dziś miewacie? Ja nienajgorzej, choć pakuję już walizkę do szpitala. Czeka mnie diagnostyka w szpitalu na gastrologii. Ostatnio po jedzeniu strasznie się męczę, a że jeszcze na gastrologii nie leżałam, to przyszedł czas, bym i ten oddział odwiedziła. Szczególnie, że mam niską wagę, a czeka nie operacja biodra i po niej 6-tygodniowe unieruchomienie gipsem. Strach się bać! W trakcie wizyty na gastrologii będę miała konsultację z chirurgiem, co może się skończyć operacją na refluks lub nawet założeniem gastrostomii (PEG). Piękna perspektywa, co? Niestety chyba będę musiała się z tym pogodzić. Mam niespełna siedem lat a ważę około 13 kg. I to od około roku. To głównie przez moją mega spastyczność, która wszystko spala w tempie expresowym. Ten rok zapowiada się dla mnie pod znakiem szpitali. Będę musiała chyba wybierać, który oddział wybrać. No nic, taki lajf, jak to mawiają. Trzymajcie kciuki, bym dała radę.
W tle mojej walki dużo się dzieje. Pamiętacie projekt "Duże sprawy w małych głowach"? Byliśmy kiedyś całą rodziną w Radio Opole, by moja siostra mogła użyczyć głosu podczas nagrań audiobooka. Trochę to trwało, ale wreszcie się wszystko zgrało i AUDIOBOOK JEST GOTOWY! Ogromnie dziękujemy pani Agnieszce (autorce książki), że zaprosiła nas, byśmy mogli wziąć udział w tym jedynym w swoim rodzaju projekcie. Przyszykujcie sobie chusteczki (może się zakręcić w oku łezka) i życzę miłego odbioru:
SŁUCHAJCIE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz