1196 - tyle złotych uzbierałam na mojej ZRZUTCE. Bardzo się ciszę, że się
udało. Co prawda do turnusu brakuje dużo, ale jak się dorzuci do
procenta na subkoncie, to będzie na czym pracować. Serdecznie dziękuję wszystkim 18 dobrym duszom, które zechciały dorzucić swoich
parę złotych. Bardzo jestem wdzięczna za ten gest. Dziękuję!
A co poza tym? Poza tym mam już termin na kolejny ostrzyk botulinowy.
Kilka dni po zabiegu rozpoczynam też turnus na oddziale
rehabilitacyjnym. I do świąt zleci. Będę musiała się na chwilę pożegnać z
moimi fajnymi ciociami w przedszkolu. Spotkam się z nimi po nowym roku.
Jak ten czas leci. Moje życie, to nie tylko tu i teraz, ale także co
tam kiedy jeszcze. W związku z tym, że jestem swoimi przypadłościami dozgonnie związana ze
służbą zdrowia, muszę patrzeć daleko do przodu. Wiadomo, jakie są
terminy i ile trzeba się nadzwonić, nachodzić, żeby wszystko dograć, by
dostać się, gdzie się chce wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Kto musi
korzystać ze służby zdrowia, ten wie, jak jest. A jak już jest termin,
to musowo trzeba być jeszcze zdrowym, bo chorych do szpitala nie
przyjmują. Brzmi to może dziwnie, ale tak jest w moim przypadku. Kiedy
idę na zabieg ze znieczuleniem, nie mogę mieć choćby kataru, bo przy
jakiejkolwiek infekcji nie podadzą mi leku, gdyż boją się komplikacji przy
wybudzeniu. I takie to buty. Trzymajmy się zatem w zdrowiu. Wszyscy
razem i każdy z osobna.
Amen
Strony
Witamy!
Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz