Biodra zdobione. Tak, jak się spodziewałam, szału nie ma. Podwichnęło mi
się do kompletu biodro prawe. No i wyszła spora osteoporoza. Mam wcinać
wapń oraz witaminę D lub więcej się opalać. I jednak się pionizować.
Póki grzeje słoneczko i jest lato (no jest - popatrzcie w kalendarz),
powstrzymam się od chemii i będę jeść to, co daje matka natura. Do
tematu chemicznych wspomagaczy wrócę jesienią. Taki jest plan. Pewna
dobra ciocia Agnieszka (dziękuję!) podzieliła się z nami fajną książka
dla małych wegan. Jest tam dużo ciekawych informacji, co jeść, by być
zdrowym nie jedząc mięsa i mleka oraz jego przetworów. Może uda się w
przyszłości uniknąć złamania kości. Dla pewności trzeba zachować więcej
ostrożności. No i oczywiście ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć, żeby te moje
biedra całkiem się nie zwichnęły i mi nie powyskakiwały, bo wtedy, to
dopiero będzie ból. Przypominam, że zbieram właśnie na intensywne
ćwiczenia na mojej ZRZUTCE. Kto jeszcze się nie dołożył, a chciałby mi
pomóc, bardzo proszę, by dorzucił trochę złotych. Wszystkim, którzy już
się zdecydowali, serdecznie dziękuję za wpłaty.
Ruszyły wakacje. Za mną weekend z babcią. Fajnie czasem pobyć z kimś
innym, niż rodzice. Ja nie przepadam za nowym, ale zwykle coś nowego robi
mi dużo dobrego. Babcia dała radę. Ja też. Reszta rodziny wróciła z
wyjazdu również zadowolona. Gdyby nie zmienna pogoda i odległość, jaką
przemierzyli, być może by mnie ze sobą zabrali. Tata cały czas powtarza,
że trzeba zacząć jeździć całą rodziną. W końcu jestem już dużą panną.
Niech no tylko pogoda się poprawi, wtedy nie odpuszczę i wpakuję im się
do auta i będą musieli mnie zabrać. A aura (ostrzegam) ma się zmienić, i to na lepsze.
Może więc wkrótce i ja wyruszę w świat dalszy, niż Wrocław i okolice.
Wszystkim, którzy się szykują do drogi, życzę udanych wyjazdów i
szczęśliwych powrotów.
Szerokiej drogi!
Strony
Witamy!
Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta
Przypominam, ze okolice Żar są piękne... i czekają na Was:) Babcia Oliwierka :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za przypomnienie. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń