Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

środa, 8 kwietnia 2015

Elektrycy, hydraulicy, mechanicy,
fryzjerki, kucharki, kwiaciarki,
prezesi, dyrektorzy i nauczycielki,
inżynierowie oraz kelnerki,
wpis dziś dla Was będzie niewielki.
Kwiecień już ruszył, a z kwietnia końcem
ogrzewać nas będzie coraz mocniej słońce.
A kiedy będzie nas tak grzało w główki,
wtedy czas najwyższy ruszyć do skarbówki,
aby dochody rozliczyć w urzędzie.
A jak już któreś z Was tam będzie
niech nie zapomni procenta odliczyć,
bo na ten procent ktoś może liczyć.
Przyznaję, sama czekam na niego.
Mały czy duży - przyjmę każdego.
Nieważne, gruby, chudy, czy mały.
Ważne, by do mnie trafił on cały.
A gdy już trafi, wtedy "Hosanna!"
śpiewać Wam będę ja - Borek Hanna.


Prosz...prosz...prosz...
do mnie z procenta każdy grosz.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz