Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

piątek, 18 kwietnia 2014

Wesołych Świąt życzę wszystkim moim Poczytywaczom!
Choć mi osobiście święta wielkanocne nie kojarzą się dobrze. Przyszłam na świat w wielką środę. To nie był miły czas. Co roku w te święta wracają niemiłe wspomnienia. W wielki piątek mama wyszła ze szpitala "świętować" zmartwychwstanie. Jak widać i mi udało się z martwych powstać. Właściwie, to jestem w trakcie powolnego podnoszenia się z pozycji startowej. Nie nazwała bym tego powstaniem. Jak widać, powoli mi idzie i nie ma gwarancji, że kiedyś stanę, ale usilnie do tego dążę. Mimo ferii, ćwiczę ostro. Mam tylko odpust na weekend.
Świętujcie zdrowo.
Alleluja!

1 komentarz: