No i jest fotelik, a właściwie był. Był, bo wybył. Kilka dni testowałam go w domu, a dziś pojechał już do przedszkola. Muszę powiedzieć, że siedzi mi się w nim nienajgorzej. Oczywiście będę musiała się jeszcze do niego przyzwyczaić, ale nie jest źle. Fotelik najpierw został przetestowany na Róży i Kubusiu - dzieciach Ali. Jak widać na twarzach - pełne zadowolenie.
Po lalkach przymiarkach przyszła kolej na mnie. Zobaczcie, jak się wyprostowałam. Oczywiście nie jest tak cały czas, ale coraz częściej ładnie opieram plecki i trzymam głowę. I o to chodzi!
Strony
Witamy!
Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz