Witamy!

Oto blog Hani.
Chcielibyśmy przedstawić na nim historię życia naszej małej Hanki-niespodzianki.
Małej, bo Hana urodziła się jako wcześniak, z wagą zaledwie 750 gramów.
Wciąż jest mała. I tak już chyba zostanie.
Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, walczy z mózgowym porażeniem dziecięcym, padaczką i wieloma innymi konsekwencjami przedwczesnego pojawienia się na świecie.
Walczy dzielnie.
Zobacz, co u Hani i wokół niej.
Zapraszamy!
Mama i cała reszta

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 31 marca 2014

Dziś dzień moich urodzin. Czwarta rocznica. Cztery lata za mną.
Jak ten czas leci. Zasuwa skubaniec, jak szalony. Dopiero co, leżałam w inkubatorze, a tu już stuknęła mi czwóreczka. Była mała imprezka, byli goście, było fajnie. Jak dotąd moje urodziny spędzałam kameralnie, w gronie najbliżej rodziny. W tym roku sprawy potoczyły się inaczej. Pogoda dopisała. Towarzystwo też. Zjedliśmy tort i był spacerek nad rzeczkę. Słońce grzało i chyba nas nawet trochę opaliło. Fajowo było.
Smaczny torcik
Zebrałam życzenia wszystkiego najlepszego oraz dużo zdrowia. Mam nadzieję, że zdrowie dopisze, a najlepsze wszystko nie musi być. Jak będzie dobrze, to będzie dobrze. Wystarczy. Pod warunkiem, że będzie dobrze nie tylko mi, lecz wszystkim, którzy mnie otaczają. Zatem wszystkiego dobrego!
Kwiateczki dla Haneczki
A w przedszkolu dostałam kwiatka i stertę kartek z życzeniami od moich kolegów i opiekunów.
Nie licząc kilka razy po sto lat. Hmmm, nie wiem czy dam radę tyle pociągnąć ;-)
Dziękuję!
Jubilatka w przedszkolu



1 komentarz: